Powakacyjne Starty Truchtaczy
wrzesień – październik 2020

Z początkiem roku, mam cichą nadzieję, że ,,jutro” dla biegaczy będzie o wiele radośniejsze niż ubiegły sezon. Niemniej jednak biegaliśmy i braliśmy udział w zawodach, pozwolę sobie więc zaprezentować, kilka krótkich relacji z imprez biegowych z okresu, gdy słońce jeszcze mocno świeciło a w których fajnie zaprezentowali się Truchtacze.
12 września w Jaworznie odbył się bieg im. Rotmistrza Pileckiego. Umożliwiono start na dwóch dystansach: 10 km, tutaj reprezentował nas Marek Maciejewski, a na dystansie 5 km - Janusz Pytel. Pogoda wspaniała, mocne słonce, świetna oprawa i atmosfera. Trasa o podłożu asfaltowym. Bieg rozgrywano w klasyfikacji generalnej. Sam udział w tej imprezie już był wyróżnieniem z racji jego patrona, bowiem postać Rotmistrza to nieomal legenda. Marek zajął 17 miejsce z czasem 39:23 na 63 startujących zawodników, Janusz 15 miejsce z czasem 18:52 na 72 startujących.
20 września, na dystansie 10 km wystartował w Tychach Marek Maciejewski uzyskując czas 43:55 i zajmując 108 miejsce na 376 zawodników.
Tydzień później (27 września), Marek reprezentował nas w Trzebini w biegu wokół zalewu Chechło, gdzie również pokonał dystans 10 km. W klasyfikacji generalnej zajął 35 miejsce na166 zawodników i zdobył 3 miejsce w kat M-50 uzyskując czas42:01.
3 października w Żywcu odbył się XXX Bieg o Puchar Burmistrza Żywca. Trasa biegu malownicza, przebiegała bowiem u podnóża szczytu Grojec (612m.n.p.m.) i rzeki Koszarawa. W tej imprezie Truchtacza reprezentował Janusz Pytel. Czas który uzyskał to 40:31 który dał mu 23 miejsce w klasyfikacji generalnej i 1 miejsce w kat M-60. Na tym dystansie wystartowało 98 biegaczy. Doskonale również zaprezentowała się nasza znajoma (była Truchtaczka), Basia Gos, która ze świetnym czasem 41,52 zdobyła 1 miejsce w swojej kategorii wiekowej.
10 października w malowniczej miejscowości Kozy, z metą na szczycie Hrobaczej Łąki w Beskidzie Małym, odbył się bieg górski na 14 kilometrowej trasie. Była to 18-ta edycja biegu, z rekordem frekwencji 350 zawodników, mimo że bieg odbywał się w dużym rygorze sanitarnym. Warunki atmosferyczne świetne, jak na tą porę roku słonecznie i ciepło. Na trasie biegu kapitalna atmosfera, dwie kapele dopingowały muzycznie biegaczy. W nietypowej dla siebie kategorii M-50+ i dużej konkurencji (33 biegaczy w tej kategorii), Janusz zdobył 3 miejsce, z czasem 1:17:43. Warto dodać, że tę kategorie wygrał mysłowiczanin Marek Sokołowski. W przepięknej scenerii przy schronisku, na szczycie z widokiem na Jezioro Żywieckie, wręczono najlepszym zawodnikom wyróżnienia. Jednakże, każdy który ukończył ten bieg, z uwagi na charakter trasy był zwycięzcą.
17 października, w ramach promocji zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Szopienice Borki”, odbył się bieg o charakterze crossowym. Na dystansie 5km, mimo trudnych warunków atmosferycznych (padający deszcz błotnista trasa), pobiegło 112 zawodników w tym dwóch reprezentantów Truchtacza: Janusz Pytel i Marek Maciejewski. W klasyfikacji generalnej uplasowali się na miejscach 15 i 19, uzyskując czasy: 20:40 i 21:01. Zwycięzcą tego biegu został znany nam dobrze Jacek Seweryn z czasem17:27.
Tuż przed ogłoszeniem całkowitego zakazu imprez masowych, udało się organizatorom „FUNDCJA PO PIERWSZE”, rzutem na taśmę przeprowadzić klimatyczną imprezę biegową o charakterze charytatywnym: „PO PIERWSZE OLIWKA”. Cała kwota wpisowego została przekazana na pomoc dla maleńkiej Oliwki! Tutaj swój udział zaznaczyli Janusz i Staś Pytel. Warto również zaznaczyć, że w biegu tym udział wzięli: Joasia Mężyk i Daniel Drybczewski, znani min. z udziału w mysłowickim GRAND PRIX.









Foto: Jola Pytel.
Tekst: Janusz Pytel. |