VI
Bal Truchtacza

Ostatnia sobota była mocno intensywna w wykonaniu Truchtaczy. Do południa był oczywiście trening klubowy, a wieczorem… Niech żyje Bal…
Z krótką, pandemiczną przerwą, to już od ośmiu lat bawimy się w czasie karnawału, na wspólnej zabawie. W tym roku było kilka nowych twarzy, choć zdecydowaną większość stanowili Truchtacze i Truchtaczolubni. Zabawę jak zwykle zorganizowaliśmy w naszym ulubionym pubie u Waltra. Za stronę kulinarną, odpowiadali państwo Radiowscy, ale już ciasta, owoce i insze maszkety były zasługą m.in. Basi, Marty, Ani, Justyny, Joli, Claire, Lucy, Izy, Matyldy. I jakkolwiek, przy stołach spędziliśmy nieco czasu, to przecież przyszliśmy na Bal bawić się i tańczyć. A za część muzyczno-wizualną odpowiadał, nie kto inny, tylko DJ Viki, czyli nasz Waldek Piela.
Mam nadzieję, że jak zwykle na Truchtaczowych spotkaniach, bawili się wszyscy dobrze. Ostatni balowicze wychodzili bladym świtem, choć nie ma co czarować, finisz był już raczej siedząco-gadany, niż tańczony . Krótko mówiąc było świetnie!
Okres karnawału już za nami, ale Truchtacze nie zwalniają tempa. Już w najbliższą sobotę zapraszamy na XIV GP M-wic. W każdą inną sobotę organizujemy Sobotnie Treningi Truchtaczowe na Rozalce. W połowie marca, na Stadionie Śląskim odbędą się Mistrzostwa Klubowe na Krótkim Dystansie. A z imprez integracyjnych planujemy kolejny spływ kajakowy i oczywiście nasze Klubowe Urodziny. A jak nas fantazja poniesie, to może wymyślimy coś jeszcze …
Link do pełnej galerii z VI Balu Truchtacza:
https://photos.app.goo.gl/4rMesMTzcvpc69mP9




















foto: Wojtek, Grażyna, Tina, Waldi, Jacek…
J. Ksi. |